Bar Clio, czyli yyyy śniadanie w Jastarnii, rodem z PRLu

08:55 Joanna 0 Comments



Chyba zdjęcia same mogą powiedzieć co nieco o tym śniadaniu. No nie powaliło. Karmiąca, głodna matka była szczęśliwa bo zjadła parówki, bo cokolwiek zjadła (tak najpierw byłyśmy na ciastku, ale to karmiącej matce nie przeszkadza).



Ale nie była na pewno szczęśliwa, z powodu tego, co zjadła. Taki zestaw śniadaniowy ze wczasów pracowniczych. Z czterema połówkami ogórka. Podejrzałam też zestawy śniadaniowe u innych ludzi. No szału nie ma. Rozpacz jest.

Może za dużo wymagam. Parówki, ogórek kiszony, masełko na oddzielnym talerzyku... Ok, był tani, ale serio? Przecież można choćby ładniej podać.



Jeśli celem Twoim jest wrzucenie do brzucha, to jak najbardziej, dasz radę. Wrzucisz. Ale doznań estetycznych nie zapewni. Oj nie.





Bar Clio, Jastarnia, ul. Sychty 53

0 komentarze: