Tsuri Sushi, czyli kocham tajską zupę

16:19 Joanna 0 Comments

Od jakiegoś czasu kocham zupę tajską. Jest to dziwna miłość, ale miłość fantastyczna. I, zdecydowanie, nie nudna.


Jakoś zabieram się za przygotowanie zupy tajskiej i zabieram. Gdy o niej myślę, wariactwo smaków i aromatów uderza mój język i nozdrza. Kwasowość limonki, świeżość trawy cytrynowej, intensywność kolendry, ... Uwielbiam!

Przez przypadek, nagle, zawitałam do Tsuri Sushi na Mołdawskiej, Nie jest to miejsce, po którym można się nie wiadomo czego spodziewać. Ja się nie spodziewałam. I zostałam bardzo miło zaskoczona. Zupa była idealna. Naprawdę.


Pani kelnerka, co prawda, pomyliła zamówienie (pad thai miało być z krewetkami, a nie z tofu...), ale nadrabiała uśmiechem i czekoladkami, które dała nam w prezencie. Nie ma problemu więc. 



Sushi całkiem dobre, pad thai pachniało pięknie. On wziął jeszcze zupę, była dobra, ale moja była najlepsza.



Ciężko mi powiedzieć coś więcej, o tym miejscu. Nie jest to jeszcze głośne "Tak!", ale na pewno nie jest to "Nie". Będę musiała się jeszcze przekonać.


Tsuri Sushi, Warsyawa, ul. Mołdawska 7

0 komentarze: