Bydło i powidło
Pierwszy raz pojawiłam się tutaj w zeszłym miesiącu na Restaurants' week. Byłam oczarowana zupełnie niestandardową przystawką- takie jakby sushi, ale zamiast wodorostów jest mięsko. Nie jadłam czegoś takiego wcześniej- naprawdę fajnie.
Danie głowne to oczywiście hamburger (z sosem kurkowym), a na deser panna cotta z powidłami śliwkowymi (pycha!)
Lubię szklane wnętrza, to również mi się spodobało. Taki szklany sześcian. Niestety z wentylacją trochę słabo.
Wpadłam później na lunch, na hambuxy. Naprawdę dobre. Ceny są takie chyba jak za standardowe, nieporomocyjne hamburgery. Ale smakują! Cheesburger
I Szparag
0 komentarze: