Panini Internazionale, czyli najlepsza sałatka w życiu/ Sztokholm

20:43 Joanna 0 Comments


Zdrowy fastfood. Tak w skrócie mogłabym określić Panini Internacionale. Na razie zjadłam tam tylko sałatkę, ale coś mi się wydaje, że zostaniemy przyjaciółmi. Nie, nie rzucam słów na wiatr.


 



Sałatka była w cenie normalnego, szwedzkiego lanczu. Więc podeszłam do tego zakupu odrobinę sceptycznie, szczególnie, że to był mój pierwszy lancz w Sztokholmie na zasadach "jestem tu biznesowo więc jem normalnie". Ale obawa była niesłuszna. Była to jedna z lepszych sałatek, jakie jadłam w życiu, cudna jakość składników, aż poczułam się po niej odżywiona. Normalnie promieniałam zdrowiem ;)



 Składnikiem głównym był łosoś. Ponad to różne rodzaje sałat, czerwona kapusta, pieczone warzywa, morelka, ziółka, granat, mazidło z fetą oraz kasze- soczewica, komosa...


Mam wrażenie, że to idealny obiad dla mnie. Byłam najedzona, ale nie przejedzona. Uśmiechnięta i zadowolona. To jest moje miejsce! Takie dania uwielbiam.

Są też jedzenia do odgrzania, może sprawdzą się w zimie, póki co sałatki są przecudowne. Muszę spróbować wrapów!!


Coś mi się wydaje, że za jakością dań szwedzkich mogę kiedyś zatęsknić. Ale cii... Na razie to dopiero początek sztokholmskiej przygody...


Panini Internazionale, Sztokholm, Kungsgatan 25

0 komentarze: