Bunuel

19:55 Joanna 0 Comments


Do Bunuela trafiłam zaraz po otwarciu. Jeszcze nie byli do końca ogarnięci. Ale już czułam klimat mojej kochanej Hiszpanii. Kelnerka, która jeszcze nie do końca wie, co ma w karcie, Przychodzi kucharz, który gada tylko po hiszpańsku, a ona i tak nie do końca rozumie, jak to mięso będzie podane.

Powyżej Gazpacho świetnie podane z jamon serrano. A poniżej grill w trakcie budowy.




Na przystawkę Croquetas de pollo y jamón, czyli krokiety z mięskiem- typowo hiszpańskie, zupełnie inne niż te polskie, nie tylko pod względem rozmiaru.


I, bohater dnia, czyli gorący kamień i podpieczone mięsko z warzywami. Na kamień rzucasz sól, a na tym smażysz. Zdrowo i pysznie!




Ale najważniejsze, że cudowna jakość i smak. Pyszne i warte odwiedzin. Jak u hiszpańskiej mamy na obiedzie.

Bunuel, Warszawa, Walecznych 61

0 komentarze: