Córka Rybaka
Każdy bywający na Mazurach zna to miejsce. Pierwszy raz w życiu jadłam tu miętusa, jakiś czas temu znalazłam rachunek z nazwą, bo nie chciałam zapomnieć jaka to jest ta cudowna ryba.
Za każdym razem, każdego roku, którego tu jestem coś się zmienia- z małej budy Córka Rybaka stała się prawie restauracją. To miłe, że zmieniają się dla klienta.
Wzięliśmy oboje miętusa z surówka. Był nadzwyczajny. Zwyczajnie nadzwyczajny, jak zawsze.
0 komentarze: