Może o skupieniu teraz

20:11 Joanna 0 Comments

W głowie mam nieskończoną ilość myśli. W życiu dzieje się tak dużo, że by zrobic pranie naprawdę muszę wygospodarować dużo czasu.
W głowie magluje się myśl, że trzeba skupiać się na priorytetach, mnóstwo szczytnych idei krzyczy swoją fajnością obiecując zmianę życia na lepsze...

I ciężko jest powiedziec cokolwiek. Oprócz tego, że najlepiej jest teraz. I że lepiej wyjść na dwór i się zmoczyć niż siedzieć i sprawdzać, czy będzie padał deszcz. Na telefonie.

Życie 'z doświadczeniami' ubogaca. Życie pełne nowych rzeczy sprawia, że chcę jeszcze więcej. 

Jest dobrze, bo czuję, że rosnę. Jest dobrze, bo widzę, jak dużo we mnie się zmienia. I jest dobrze, bo lubię być sobą :)


Ach i miało być o skupieniu...

Zauważyłam, że najlepiej jest, gdy ja skupiam się na sobie. Gdy moje pragnienia są w moim centum zainteresowań. Gdy skupiam się na tym, co jest dla mnie ważne, potrzebne, istotne, piękne i włączam to do swojego życia. Czasem wolniej, czasem szybciej. Gdy to, co czuję nakręca mój świat, gdy to, co myślę, definiuje moje działania. Nie wiem, czy potrzebuję czegoś więcej. Skup się na tym, co czujesz, czego chcesz, kim chcesz sie stać, co chcesz osiągnąć. Tego powinni uczyć w szkołach. Wtedy życie jest piękne. I koniec. Niech tak się stanie :)

0 komentarze: